Bydgoszcz. Gdzie kule poniosą
Słoneczny początek wiosny. 21 stopni w cieniu. To dobry pretekst, żeby pójść choć na krótki spacer. Co słychać w Ogrodzie Botanicznym UKW? U magnolii na Ossolińskich? Zobaczcie sami, jak tam pięknie g
Słoneczny początek wiosny. 21 stopni w cieniu. To dobry pretekst, żeby pójść choć na krótki spacer. Co słychać w Ogrodzie Botanicznym UKW? U magnolii na Ossolińskich? Zobaczcie sami, jak tam pięknie g
W Bydgoszczy jest sześć magnolii – pomników przyrody. Te w Alei Osolińskich i na Markwarta znam dobrze, chodzę tam co roku. Nigdy wcześniej nie byłem jednak zobaczyć okazów na Cichej. Poszedłem tam wczoraj, są piękne. Nie tylko te pomnikowe przed budynkiem TELDAT-u, w okolicy jest … czytaj dalejBydgoszcz. Magnolie na Cichej
Festiwal w Znojmie, Giulio Cesare in Egitto, „Opera w interpretacji muzycznej stworzonej na potrzeby festiwalu. Na instrumentach historycznych. Wszystko to wzmocnione niezwykłą międzynarodową obsadą solistów! Historia, która zainspirowała wielu artystów przed Handlem i po nim do stworzenia wielu dzieł w różnych gatunkach sztuki. Wersja operowa … czytaj dalejJuliusz Cezar w Znojmie
Jest ich 10. Taka jest przynajmniej oficjalna wersja. Jeden na Gimnazjalnej, dwa w Parku Witosa, trzy w Myślęcinku, dwa przy Focusie i jeden w Ostromecku. Razem dziewięć. Dziesiąty jest na terenie prywatnym a właściciel ze względu na bezpieczeństwo nie chce publikować jego wizerunku. Podobno to … czytaj dalejBydgoszcz. Galeria na drzewach
Chełmno to miasto zakochanych. Każdego roku w okolicach 14 lutego turyści zjeżdżają się tłumnie, by znaleźć się w mieście, które roztacza szczególną atmosferę. Magiczną aurę miłości. Niektórzy wierzą, że to zasługa św. Walentego. A właściwie jego relikwii, które znajdują się w chełmińskiej farze. Chełmno to … czytaj dalejChełmno. Zakochane miasto na wzgórzach
Z Drezna do Moritzburga jedzie się podmiejskim autobusem pół godziny. Latem jest też bezpośrednie połączenie do Miśni, można więc te dwa miejsca odwiedzić jednego dnia. Warto. A do samego Moritzburga nawet na dwie, trzy godziny. To dobra odskocznia od bodźców Drezna. Do odwiedzenia Moritzburga zachęciły … czytaj dalejMoritzburg. Rezydencja myśliwska króla Augusta
Nie mogliśmy w arcymuzycznym Dreźnie nie pójść do opery. Jednej z najsłynniejszych na świecie. Opery, dla której pisali najwięksi. Choć tym razem podziwialiśmy balet. Peer Gynt. Choć nie tylko do muzyki Edvarda Griega, ale też Piotra Czajkowskiego i Georga Bizeta. Inscenizacja Johan Ingera była interdyscyplinarna … czytaj dalejSemperoper. Nowa-stara świątynia muzyki
Być w Miśni i nie być w fabryce porcelany to grzech. Naprawdę. Król Polski i elektor Saksonii August II Mocny miał dużo, ale chciał mieć jeszcze więcej. Zatrudnił więc alchemików, których zadaniem było wyprodukowanie złota z innych metali. To oczywiście nie wyszło, ale – trochę … czytaj dalejMiśnia. Stolica porcelany
W Dreźnie jest ponad 50 muzeów i galerii. Nie sposób przy pierwszej podróży zobaczyć wszystkich. Tym razem były tylko najważniejsze. Galeria Obrazów Starych Mistrzów, jedna z największych kolekcji malarstwa europejskiego na świecie. Zbiory rzeźby. Albertinum ze sztuką od romantyzmu do współczesności. Zamek Rezydencyjny z Zielonymi … czytaj dalejDrezno. Saksońskie zbiory sztuki
Lubię poznawać miasta korzystając z publicznego transportu. Jadę i patrzę. Rozglądam się na wszystkie strony. Albo wysiadam na dowolnym przystanku i rozpoczynam od niego wędrówkę. Tak trafiłem w Dreźnie na „meczet” i transportowe murale przy stacji Mitte. Oraz do artystowskiej, kolorowej dzielnicy Neustadt z setkami … czytaj dalejDresden Mitte, Dresden Neustadt