Chełmno. Zakochane miasto na wzgórzach

Chełmno to miasto zakochanych. Każdego roku w okolicach 14 lutego turyści zjeżdżają się tłumnie, by znaleźć się w mieście, które roztacza szczególną atmosferę. Magiczną aurę miłości. Niektórzy wierzą, że to zasługa św. Walentego. A właściwie jego relikwii, które znajdują się w chełmińskiej farze. Chełmno to … czytaj dalejChełmno. Zakochane miasto na wzgórzach

Görlitz. W rytmie miasta

Pięknie tam. Na stosunkowo niewielkiej powierzchni ponad 4.000 zabytków! Kolorowe budynki ze wszystkich epok, zachwycający kościół św. Piotra i Pawła, wysokie wieże, ciekawe rzeźby, spowity tajemniczą ciszą park z repliką jerozolimskiego Grobu Świętego, jeszcze bardziej tajemniczy, założony w 12. wieku cmentarz św. Mikołaja. Dom Barokowy … czytaj dalejGörlitz. W rytmie miasta

Płock. Miasto kompaktowe.

Już od dawna myślałem o odwiedzeniu Płocka. Zawsze jednak w ostatniej chwili coś mi w tym przeszkodziło. Wczoraj w końcu się udało. Do zwiedzania Płocka dobrze się przygotowałem. Umówiłem zawczasu na zwiedzanie Fary, Małachowianki, byłego klasztoru dominikanów. Przygotowałem dokładny plan zwiedzania. Zarezerwowałem czas od wschodu … czytaj dalejPłock. Miasto kompaktowe.

Pułtusk. Miasto, któremu zabrano piękno

Swoją Wenecję ma Bydgoszcz, Opole, Cieszyn, Gdańsk, Szczecin. Polską Wenecją nazywany jest Lidzbark Warmiński, Wenecją Północy – Wrocław. Mazowsze też ma swoją Wenecję. To Pułtusk. Z nazwą miasta łączy się anegdota. W dawnych czasach istniała osada Tusk. W czasie wielkiej burzy, która nawiedziła osadę, wybuchł … czytaj dalejPułtusk. Miasto, któremu zabrano piękno

Bydgoszcz. Pierwszy raz w Exploseum

Mieszkam w Bydgoszczy już trochę czasu, ale nigdy nie byłem w Exploseum. I to był błąd! Położona w środku Puszczy Bydgoskiej niemiecka fabryka materiałów wybuchowych Dynamit-Aktien Gesellschaft (DAG) została przekształcona w fascynujące muzeum. Dobrze zachowane zabudowania fabryczne, wielkie żelbetowe konstrukcje, podziemne korytarze, sale o wielkiej … czytaj dalejBydgoszcz. Pierwszy raz w Exploseum

Rejs do Lubostronia. Najpiękniejsza wyprawa roku

Wypłynęliśmy kilka minut po siódmej z przystani na Miedzyniu. Nie wiedziałem, co mnie czeka. O Kanale Górnonoteckim tylko słyszałem, w Lubostroniu nigdy nie byłem. Dwudniowy rejs okazał się jednak jedną z najpiękniejszych podróżniczych przygód w tym roku. Cudze chwalicie, swego nie znacie. Do Lubostronia płynie … czytaj dalejRejs do Lubostronia. Najpiękniejsza wyprawa roku