Juliusz Cezar w Znojmie

Festiwal w Znojmie, Giulio Cesare in Egitto, „Opera w interpretacji muzycznej stworzonej na potrzeby festiwalu. Na instrumentach historycznych. Wszystko to wzmocnione niezwykłą międzynarodową obsadą solistów! Historia, która zainspirowała wielu artystów przed Handlem i po nim do stworzenia wielu dzieł w różnych gatunkach sztuki. Wersja operowa … czytaj dalejJuliusz Cezar w Znojmie

Concentus Moraviae, mój pierwszy morawski festiwal

Swoje znacie, cudze chwalicie Po naszej wrześniowej rozmowie w Brnie, Michaela Koudelková przesłała mi listę czeskich festiwali muzyki dawnej. Dziś kilka słów o pierwszym z nich. Concentus Moraviae. Dlaczego zaczynam od tego? Bo tam pojadę! Już w czerwcu Jeśli noga pozwoli oczywiście. Ale plan już … czytaj dalejConcentus Moraviae, mój pierwszy morawski festiwal

Baltic Express. Pociąg marzeń

Przy okazji wyjazdu na tegoroczny Gliwicki Festiwal Bachowski wsiadłem w autobus i pojechałem do Ołomuńca, historycznej stolicy Moraw. To był impuls. A potem motyle w brzuchu, bo w Czechach i Morawach zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Później było więcej i więcej. Podróżnicze przygody. Wpisane na … czytaj dalejBaltic Express. Pociąg marzeń

Chełmno. Zakochane miasto na wzgórzach

Chełmno to miasto zakochanych. Każdego roku w okolicach 14 lutego turyści zjeżdżają się tłumnie, by znaleźć się w mieście, które roztacza szczególną atmosferę. Magiczną aurę miłości. Niektórzy wierzą, że to zasługa św. Walentego. A właściwie jego relikwii, które znajdują się w chełmińskiej farze. Chełmno to … czytaj dalejChełmno. Zakochane miasto na wzgórzach

ADA. Drezdeńskie Archiwum Awangardy

To był dla mnie obowiązkowy punkt zwiedzania Drezna. Chciałem zobaczyć wnętrze Archiwum Awangardy odkąd zobaczyłem jego zdjęcie w Internecie. Jestem fanem klatek schodowych. A te zakręcone wprost uwielbiam. Ale od początku. Bydynek straży Nowego Miasta (Neustädter Wache) został zbudowany na zlecenie elektora Saksonii i króla … czytaj dalejADA. Drezdeńskie Archiwum Awangardy

Moritzburg. Rezydencja myśliwska króla Augusta

Z Drezna do Moritzburga jedzie się podmiejskim autobusem pół godziny. Latem jest też bezpośrednie połączenie do Miśni, można więc te dwa miejsca odwiedzić jednego dnia. Warto. A do samego Moritzburga nawet na dwie, trzy godziny. To dobra odskocznia od bodźców Drezna. Do odwiedzenia Moritzburga zachęciły … czytaj dalejMoritzburg. Rezydencja myśliwska króla Augusta

Semperoper. Nowa-stara świątynia muzyki

Nie mogliśmy w arcymuzycznym Dreźnie nie pójść do opery. Jednej z najsłynniejszych na świecie. Opery, dla której pisali najwięksi. Choć tym razem podziwialiśmy balet. Peer Gynt. Choć nie tylko do muzyki Edvarda Griega, ale też Piotra Czajkowskiego i Georga Bizeta. Inscenizacja Johan Ingera była interdyscyplinarna … czytaj dalejSemperoper. Nowa-stara świątynia muzyki