Dziś na jednodniową wycieczkę z Bydgoszczy polecam Grudziądz.
Zbyt rzadko jest na turystycznych trasach. A to duży błąd. Dojazd jest bardzo łatwy, kursują tu całkiem często pociągi Arriva Polska. A miasto ma wiele do zaoferowania.
Oprócz znanych i popularnych widoków na spichrze (szczególnie pięknie wyglądają przed zachodem słońca), jest mnóstwo innych przykładów zdumiewającej architektury. I tej dawnej, i tej bardziej współczesnej. Mnie najbardziej zachwyciły budynki z przełomu XIX i XX wieku.
Warto wdrapać się na wieżę Klimek, z której rozciągają się piękne widoki na miasto i dolinę Wisły. Albo wejść na Most im. Bronisława Malinowskiego. Ale najlepiej wybrać się z grudziądzkiej mariny w rejs po Wiśle. Panorama Grudziądza od strony rzeki zapiera dech w piersiach.
Wielbiciele architektury sakralnej też znają coś dla siebie. Niezwykłe wnętrze kościoła pw. św. Franciszka Ksawerego skrywa monumentalny ołtarz, a w Bazylice Mniejszej pw. św. Mikołaja wprawne oko wypatrzy nawet umbrakulum. To jedno z papieskich insygniów. Czerwono-złoty parasol rozkładano nad papieżem, żeby dawał cień. A przy kościele św. Jana znalazłem Różę Lutra.
Dla fanów pojazdów szynowych frajdą jest obserwowanie tramwajów przejeżdżających po Rynku i świszczących na łukach wąskich uliczek Starego Miasta!
W Grudziądzu jest też pomnik ułana z dziewczyną. Przywołał piękne wspomnienia. Ale o tym już innym razem.